Krótka historia pizzy

Pizza to jedno z naszych głównych dań, które przygotowujemy dla Was w Quattro Canti, Syta 120. Zatem nie sposób nie napisać o tym przepysznym wypieku. O tym też właśnie pomyślałam… Co tu napisać, żeby zainteresować naszych Gości pizzą? 🙂

Jej historia jest krótsza niż historia wspomnianych ostatnio ravioli 😉 Mimo, że płaskie placki były wypiekane już w X wieku, to w takiej formie, jak znamy je dziś jest dopiero od XVIII wieku. Jako pierwsi placki zaczęli wypiekać Neapolitańczycy, a swoje knajpki nazwali pizzeriami. Okazało się, zresztą… nie mogło być inaczej, że pizze skradły serca mieszkańców Neapolu, a potem całej Italii! Zwrócił na nie nawet uwagę sam król Sycylii Ferdynand II Burbon, dzięki któremu ten wypiek stał się popularny na całą Europę.

Kiedy popularność pizzy nabierała rozpędu kilka składników jednak różniło się od tego, jak znamy ją dziś. Przede wszystkim brakowało w niej mozzarelli. Na szczęście znalazł się kucharz, który postanowił dodać do pizzy ten przepyszny ser. Pan nazywał się Raffaello Esposito i miał takie znajomości 😉 że mógł pozwolić sobie na to, by zaprezentować pizzę na audiencji u królowej Małgorzaty Sabaudzkiej. W tym dniu upiekł dla niej trzy rodzaje placków: pierwszy był klasykiem znanym właśnie z X wieku, a na nim zwykły ser i bazylia, drugi był z pomidorami, które też już były Włochom dobrze znane, po tym jak Europejczycy podbili Amerykę, a trzeci był niezwykły, totalna nowość 🙂 Rafaello dodał do znanych już składników specjalny ser – ser mozzarella! Ze wszystkich trzech rodzajów pizzy królowej najbardziej zasmakował ten trzeci i to właśnie na jej cześć mamy teraz najbardziej popularną (nie inaczej jest i w Quattro!) pizzę Margheritę.

Także tak 🙂 tak to było z tym niesamowitym wypiekam, który lubi chyba każdy człowiek 😉

Podobnie jest u nas na Sytej 120.. nasi pizzaiolo czasem, dosłownie, nie mogą się oderwać od pieca, tak dużo mają zamówień! Sekretem naszego ciasta są jego składniki, a dokładniej proporcje, czas dojrzewania drożdży, grubość jaką mu nadajemy oraz to, że jak Neapolitańczycy uważamy, iż pizza najlepiej smakuje, kiedy jest wypiekana w piecu opalanym drewnem. Ach, no i zapomniałabym o najważniejszym! Sekretem jest też nasze serducho, które wkładamy w wypiek tego najbardziej popularnego ciasta na świecie!

Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was to odwiedzenia naszej trattorii i spróbowania pizzy w wydaniu naszych kucharzy!

Buon Appetito 🙂

Marta